Fika - Magazyn dla rodziców i dzieci czerwiec-lipiec 2011

Trzeci numer „Fiki” już jest!

Fika to magazyn dla małych i dużych. Starsi będą mogli przeczytać o tym, jakie były początki działalności społecznej, co robi obecnie i z jakimi problemami się styka Rzecznik Praw Dziecka, o czym opowie, pełniący tę funkcję, Marek Michalak. O tym, kiedy zacząć uczyć dziecko czytać i liczyć oraz jak szkoła wpływa na rozwój dziecięcego mózgu napisała Aneta Czerska w artykule „Nauka z pasją”. Piotr Karolczak – maratończyk z zamiłowania w specjalnym wywiadzie dla „Fiki” zaskoczy tym, że można biegać boso i że można godzić ojcostwo z uprawianiem sportu. Zwariowany Elvis-paragraf, pod którym kryje się doświadczony prawnik, uświadomi czytelników, czego nie należy przywozić z dalekich podróży. Po świecie sztuki oprowadzi sam Salvador Dali, który zastanawia się, czy nosorożce potrafią malować. „Kuchnia dla Niejadka” pokaże przekąskę, której nie oprze się żaden brzuszek, a reporterki „Fiki” zabiorą czytelników do Poznania, do twórczego miejsca, które inspiruje do działań plastycznych.
Dużo miejsca w trzecim numerze „Fiki” zajmuje Skandynawia: czy warto wybrać się tam rodziną na wakacje, czym charakteryzuje się teatr dziecięcy, jakie książki warto przeczytać. Młodsi znajdą opowieść Myszki Spadochroniarki o wędrówce po Szczecinie, kilka bajek będących komentarzami do magicznych grafik Anity Graboś, zabawy z angielskim, wakacyjne dyktando, kilka propozycji twórczych zabaw oraz niespodziankę – planszę do gry w warcaby. W strefie Eko tym razem znalazły swoje miejsce meble z kartonu i zabawki wykonane z surowców wtórnych. Zaś o najnowszych filmowych odkryciach opowie Hipopotam Junior. Dodatkowo każdy znajdzie kilka ciekawostek, konkursów, aktualności i artykuły o inicjatywach stworzonych z myślą o najmłodszych.
Literatura, teatr, film, podróże, prawo, sport, zabawa, nauka… to wszystko w jednym numerze! Starannie oprawione w niezwykłą szatę graficzną, z sympatycznymi (plastelinowymi lub filcowymi) postaciami zwierząt, które prowadzą stałe działy. „Fika” to prawie 80 stron przyjemnej i ambitnej lektury, w której nie ma miejsca na komercyjne reklamy czy porównywanie produktów. Z „Fiką” warto spędzić wakacje, czy to w mieście, czy w plenerze!

Agata Hołubowska

Zostańcie przyjaciółmi Fiki!

Redaktor Naczelna: Katarzyna Kucharska